W otchłani
Beth Revis
Pierwsza część sensacyjnej dystopijnej trylogii.
Nieodległa przyszłość. 17-letnia Amy i jej rodzice biorą udział w misji kosmicznej, polegającej na zaludnieniu nowej planety. Podróż ma trwać 300 lat, dlatego wszyscy zostają poddani hibernacji. Mieszkańcy olbrzymiego statku żyją własnym, regulowanym odgórnie życiem. Nikt nie skarży się na nic. Wśród nich jest kilkunastoletni Elder, który przygotowuje się do wyznaczonej mu roli przywódcy całej kampanii w miejsce obecnego.
Któregoś dnia, nie wiadomo dlaczego, Amy budzi się... Po tym incydencie dochodzi do kilku następnych odłączeń komór kriogenicznych, w wyniku czego giną dwie osoby. Kto za tym stoi? Amy, która zaprzyjaźnia się z Elderem, stara się tego dowiedzieć – następnymi ofiarami mogą stać się jej rodzice…
Okładka jedno słowo a może tak wiele. Zawsze w książkach najbardziej zaciekawia mnie okładka, czasami żeby coś przeczytać nie trzeba czytać opisu wystarczy tylko spojrzeć. Książka "W otchłani" Beth Revis jest pierwszą z cyklu w otchłani.
Cała książka obsadzona jest w dalekiej przyszłości. Na statku kosmicznym "nadzieja". siedemnastoletnia Amy wraz ze swoimi rodzicami została wybrana aby dołączyć do tego przedsięwzięcia jako zamorzona bryła lodu. Lecz dla Amy nie jest to spokojny trzystuletni sen. Tylko brutalna świadomość że obudzą się później, nie tylko rok lecz całe wieki później. A najgorsze jest to że Amy nie śpi, tylko przebywa w pół śnie. Lecz tylko do czasu Starszego.
Starszy musi poradzić sobie ze swoim przeznaczeniem lidera statku, lecz także z jego tajemnicami. Co tak naprawdę kryje się na podkładzie statku.
Po pladze co dwadzieścia lat przeprowadzane są gody, podczas których nastają rządy nowego najstarszego. Gdy pierwszy raz zobaczył te światła myślał że to gwiazdy, lecz gdy zobaczył te prawdziwe zrozumiał że dla tego statku nie ma już nadziej.
50 lat za wcześnie? a może nie. Gdy pierwszy raz ujrzał tą bladą cerę i te czerwone włosy tak inne od jego wiedział że kiedy lód stopnieje oni będą już na zawsze razem.
Złapałam małym palcem za jego mały palec. Ścisnął go i nagle świat nie wydawał się już taki zimny. - Nie zostawisz mnie? - spytałam szeptem. - Nigdy.
Książka jest bardzo ciekawa, w jednych momentach przewidywalna lecz w innych potrafi zaskoczyć. Jedynym minusem jest to że zapowiada trochę tragiczny koniec serii.
:I*U MW