wtorek, 7 maja 2013
Przyjaciel...?
Damian Skoczyk
Damian Skoczyk - Przyjaciel
Kiedy zadzwonić ty wiesz i płakać na ramieniu
O każdej porze nocy i dnia
Do kogo zwrócić się wiesz, bo tylko ja naiwny
Do ciebie zdążę nim spłynie łza
A gdy już wszystko dobrze, niepotrzebny
Odchodzę w cień całkiem sam
I widzę ciebie z innym, kolejnym
I nigdy to nie będę ja
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Ja dałbym wszystko by z tobą być
Kocham twoje słodkie łzy
Bo tylko wtedy dzwonisz bym posłuchał co u ciebie nie tak
Czekam na twój znak
Od czego jest przyjaciel
By zwierzyć się i powiedzieć pa
A gdy już wszystko dobrze, niepotrzebny
Odchodzę w cień całkiem sam
I widzę ciebie z innym, kolejnym
I nigdy to nie będę ja
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Kiedyś zobaczysz, kiedyś zrozumiesz
W końcu uwierzysz w nas
To czego szukam było tak blisko
To co tak dobrze znasz
Kiedy zobaczysz, kiedy zrozumiesz
Ja będę czekał tam
Otworzysz oczy, otworzysz serce
Przy tobie będę ja
Kiedy zrozumiesz ja będę czekał tam (Ja będę czekał tam)
Otworzysz serce, (Otworzysz serce)
Przy tobie będę ja
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Ja dałbym wszystko by z tobą być
Data i miejsce urodzenia | 15 grudnia 1995 Białogard |
Pochodzenie | Polska |
Instrument | fortepian, perkusja, gitara |
Gatunek | pop, dance, r'n'b |
Zawód | piosenkarz |
Wytwórnia płytowa | Universal Music Poland |
Damian Skoczyk - Przyjaciel
Kiedy zadzwonić ty wiesz i płakać na ramieniu
O każdej porze nocy i dnia
Do kogo zwrócić się wiesz, bo tylko ja naiwny
Do ciebie zdążę nim spłynie łza
A gdy już wszystko dobrze, niepotrzebny
Odchodzę w cień całkiem sam
I widzę ciebie z innym, kolejnym
I nigdy to nie będę ja
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Ja dałbym wszystko by z tobą być
Kocham twoje słodkie łzy
Bo tylko wtedy dzwonisz bym posłuchał co u ciebie nie tak
Czekam na twój znak
Od czego jest przyjaciel
By zwierzyć się i powiedzieć pa
A gdy już wszystko dobrze, niepotrzebny
Odchodzę w cień całkiem sam
I widzę ciebie z innym, kolejnym
I nigdy to nie będę ja
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Kiedyś zobaczysz, kiedyś zrozumiesz
W końcu uwierzysz w nas
To czego szukam było tak blisko
To co tak dobrze znasz
Kiedy zobaczysz, kiedy zrozumiesz
Ja będę czekał tam
Otworzysz oczy, otworzysz serce
Przy tobie będę ja
Kiedy zrozumiesz ja będę czekał tam (Ja będę czekał tam)
Otworzysz serce, (Otworzysz serce)
Przy tobie będę ja
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Przyjaciel nic więcej, nic więcej, więcej nic
Przyjaciel blisko tak, blisko, daleko zbyt
By znaczyć dla ciebie tyle co dla mnie ty
Co takiego widziałaś w nim
Ja dałbym wszystko by z tobą być
środa, 1 maja 2013
Ździra
O nie, co za szuja.!!!
Zamyka mnie w jakimś "kółeczku"
Ja i K nie możemy robić nic bez M a ona.
Jeździ sobie na rowery a koleżankami i nawet nie zadzwoni...
A jak my pojedziemy sobie na rowery to wielkie halo że bez niej
A jak nawet gadamy z kimś innym to foch
np.. K gada z S to foch koniec przyjaźni bo miała się z nią nie zadawać
a wczoraj powiedziałam że Ż i K i S spotykają się i ja chyba jadę z nimi to
że jej to nawet nie zaprosiły i taki tekst '' ale ja to się lepiej koleguję z Ż''
myślałam że jej tam w mordę dam.
Bo jej wolno wszystko a jak ja zrobię coś sama to ma mnie w dupie
I albo ona albo nic...
Ta szmata to moja najlepsza przyjaciółka
Mam nadzieje że to się zmieni bo jak nie to wypierdolę ją za drzwi
I niech się pieprzy.
!!!!!!!!
Zamyka mnie w jakimś "kółeczku"
Ja i K nie możemy robić nic bez M a ona.
Jeździ sobie na rowery a koleżankami i nawet nie zadzwoni...
A jak my pojedziemy sobie na rowery to wielkie halo że bez niej
A jak nawet gadamy z kimś innym to foch
np.. K gada z S to foch koniec przyjaźni bo miała się z nią nie zadawać
a wczoraj powiedziałam że Ż i K i S spotykają się i ja chyba jadę z nimi to
że jej to nawet nie zaprosiły i taki tekst '' ale ja to się lepiej koleguję z Ż''
myślałam że jej tam w mordę dam.
Bo jej wolno wszystko a jak ja zrobię coś sama to ma mnie w dupie
I albo ona albo nic...
Ta szmata to moja najlepsza przyjaciółka
Mam nadzieje że to się zmieni bo jak nie to wypierdolę ją za drzwi
I niech się pieprzy.
!!!!!!!!
Subskrybuj:
Posty (Atom)