piątek, 1 lutego 2013

bestia


on zimą zmieniony
latem przestraszony
budzi się wiosną do życia
a jesienią zasypia
w dzień przez słońce potępiony
nocą przez wiatr odrzucony
kiedy błyszczą kły
sierść lśni
patrzy w noc na gwiazdy
gdy bursztyny się zmieniają
dzikość swą zachwyca
gdy poranek nastaje
słychać groźne wycie
serce przepełnia smutek
po twarzy płyną łzy
nadzieja stracona
bo pazury we krwi
i serce pęka
nie ma już ''go''
bo została tylko
''bestia''







już tylko bestia
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz